WYMYSŁÓW
FORUM PORTALU INTERNETOWEGO
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum WYMYSŁÓW Strona Główna
->
ZA PŁOTEM
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
WYMYSŁÓW
----------------
LAST MINUTE
KOCHAMY WYMYSŁÓW
ZA PŁOTEM
www.wymyslow.pl
RÓŻNE
----------------
HYDE PARK
OGŁOSZENIA DROBNE
POLECAMY STRONY www
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
joka
Wysłany: Śro 15:42, 04 Sty 2006
Temat postu:
W Piekarach chodzilam do szkoly sredniej,jestem z tym miastem takze spowinowacona,pochodza stamtad moi najblizsi sasiedzi.Pierwsze jednakze wspomnienia zwiazane z tym miastem wiaza sie z czasami dosc odleglymi,kiedy to nasze babcie i mamy jezdzily "na Slask",co bylo dla nas,w latach 70-tych ubieglego wieku dzieci,jakas niezmiernie odlegla kraina.Wtedy jezdzil jeszcze autubus linii 52(zamieniony przez 700),bilety kupowalo sie u konduktorki a tlok,szczegolnie w dni targowe i sobote byl w tymze wehikule nieznosny.Z mieszkancami Piekar mialam w tym czasie niewiele do czynienia,kojarzyli mi sie zawsze z "osiedlokami",widywanymi w kazda letnia niedziele w drodze nad jezioro.Byla to wtedy niezbyt mila i przyjazna nam "wsiokom"grupa ludnosci.Pierwsze spotkanie osobiste z mieszkancami tego miasta mialam w naszej szkole podstawowej w Dobieszowicach,gdzie odbywaly sie pokazy "tworcze" uczniow podstawowek okolicznych miejscowosci.Wrazen artystycznych jakos nie udalo mi sie zapamietac,ale okrzyk skierowany w moja strone z ust jakies bojowniczej uczennicy z Piekar "te dziocha,zes mi mantel przyrobiola"brzmial dlugo w moich uszach i pozostal na dlugo w mojej pamieci i spowodowal chec poznania jego znaczeni.Dopiero w liceum wywnioskowalam ,ze chodzilo tu o nieumyslne z mojej strony,przygniecenie plaszcza owej uczennicy moim wlasnym.No coz ,jak sie pozniej moglam w trakcie kontaktow z piekarzankami,jest to normalny sposob wyrazania swoich racji i pretensji,a na ktory nie trzeba sie obrazac.
MAX
Wysłany: Śro 19:30, 21 Gru 2005
Temat postu:
Osobiście nie czuje dyskonfortu zwiazanego z przynależnościa do Będzina. Czasem nawet sie z tego powodu ciesze. Po pierwsze Piekary sa o wiele uboższe niż Będzin - co widać np po wygaszaniu całych dzielnicy z latarni celem oszczędności. Po drugie drogi są w nieco lepszej kondycji niż w Piekarach. Po trzecie język piekarzan działa na mnie stresogennie. Po czwarte gospodarka komunalna Piekar jest do bani - dzielnice takie jak Brzeziny czy Kamien, w zimie sa rzadziej odśnieżane niz nasza wiocha.
Pati;)
Wysłany: Pon 23:54, 19 Gru 2005
Temat postu:
trzeba poszerzać swoje horyzonty
no fakt, że przekroczyłby Śląsk Brynicę ale co tam:P a co do dialektu... Wymysłowiaków to ja jeszcze zrozumiem, ale Piekarzan... w pewnych mometach [w większości nawet
] nie ma szans
radoc
Wysłany: Pon 17:56, 19 Gru 2005
Temat postu:
nasza przynalezność do Piekar złamałaby podstawową zasadę - sląsk przekroczyłby Brynicę! oj, co by się działo
a co do dialektu piekarzan, to najlepszy mają mieszkańcy Kozłowej Góry - taki śląski akcent jak z audycji Radia Piekary. Na drugim miejscu - rdzenni mieszkańcy osiedla Wieczorka. Wymysłowiaki też mówią ładnie po śląsku, ale daleko im do Piekarzan
Pati;)
Wysłany: Pon 17:32, 19 Gru 2005
Temat postu:
w sumie to powinniśmy raczej należeć do Piekar i nawet bym nie narzekała
, ale ten okropny język mnie przeraża
a co do szkoły... też chodzę do Bytomia (II LO:)
). W klasie mam kilka osób z Piekar, ale tylko jedna z nich wie gdzie jest nasz Wymysłów... jacy Ci ludzie nieobeznani w terenie ehehe:D
pozdrawiam
radoc
Wysłany: Sob 2:46, 17 Gru 2005
Temat postu: Piekary Śląskie i pokrewne
z drugiej strony płota jest już Śląsk, przecież każdy wie, że odwieczna granica między ślązokami a gorolami przebiega właśnie na Brynicy. Ma to oczywiście swoje konsekwencje. Kiedyś może było to silniejsze niż dziś, ale nawet w liceum mój kolega pytał, czy potrzebuję paszportu, kiedy jadę do budy do Bytomia
Kolega z Szarleja i wiedział gdzie Wymysłów, natomiast koleżanki z osiedla Wieczorka nie wiedziały o Wymysłowie nic, lub gdzies coś o tym słyszały - czyli babcie mówiły, że jest taka kraina w tamtą stronę, ale nie warto się zapędzać, bo tam żyją jak za polski piasta...
moja matka mi opowiadała, jak za poprzedniego ustroju zdarzało się wybierać się po chleb do Kozłowej Góry, to panie w sklepie nie chciały obsługiwac tych "zza rzyki", bo to nietutejsi gorole. A mnie zawsze było bliżej fizycznie do Piekar - długo zastanawiałem się, dlaczego Wymysłów nie należy właśnie do tej bogatszej części Polski, czyli śląska, tylko do biednego i obskurnego Będzina, że to tam trzeba załatwiać wszytski sprawy urzędowe, płacić na poczcie w Dobieszowicach czy Rogoźniku. Do Piekar jak się jechało autobusem, to można było coś z wolnym czasem zrobić, coś zobaczyć, natomaist po załatiweniu spraw na wsiach naszej gminy lub w - o zgrozo - Będzinie, czlowiek chciał jak najszybciej wrcać do domu...
takie moje przemyslenia co do Piekar. Co wy na to ??
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin